O książce: 2006 / Ewolucja nie istnieje i nigdy nie była, ani według Karola Darwina, ani kogokolwiek innego. Istniało jedynie ukierunkowane sterowanie wielopętlowe. Wszechświat nieustannie walczy o prawo do istnienia, o prawo do wieczności. A świat żywych jest jednym z obwodów kontrolnych Wszechświata. Sytuacja jest dokładnie taka sama we wszystkich naszych światach: witalnym i społecznym. Są kontrolowani, jak wszystko inne na tym świecie, ale kontrolowani z kilku specjalnych punktów. I kontrolują je ci, którzy obecnie znajdują się w tych specjalnych punktach. Droga do tych „przebitych” punktów Wszechświata jest czasami podobna do ścieżki Aladyna do jego magicznej lampy. Dzięki temu, że częstotliwości naturalne człowieka mogą zmieniać się w dość szerokim zakresie, przez kilka minut, godzin, a nawet tygodni, poszczególni ludzie mają możliwość opuszczenia własnego, społecznie rezonującego segmentu i znalezienia się w cudzym. Tak właśnie odbywa się przepływ energii i przepływ losu. I w wyniku tych przemian ktoś okazuje się zdolny do cudów, a ktoś głupi.